Jakich błędów unikać przy nawiązywaniu współpracy reklamowej?

36
1
Jakich błędów unikać przy nawiązywaniu współpracy reklamowej?

Prowadzeniem blogów o różnej tematyce zajmuje się od kilku lat. Może i nie mam doświadczenia tak dużego jak „dinozaury” polskiej blogosfery, ale udało mi się dość dobrze poznać ten rynek. Codziennie przeglądam dziesiątki blogów i takich początkujących, i tych świetnie rozwiniętych. Zauważyłam, że duża część blogerów popełnia sporo błędów, które w przyszłości mogą okazać się gwoździem do trumny dla ich bloga. Jakich błędów unikać przy nawiązywaniu współpracy reklamowej?

Jeśli uważnie śledziliście mojego bloga, to wiecie już, że moim jedynym źródłem utrzymania są właśnie blogi. Ogranicza się to zarówno do przygotowania czasami jakiegoś wpisu sponsorowanego, jak i zdobywania klientów, dla których tworzę treści na ich strony. Często ogranicza się to do zawierania umów przy współpracach reklamowych. Opowiem Wam dziś o kilku błędach, które popełniłam oraz zaobserwowałam u znajomych blogerów. Mam nadzieję, że pomoże Wam to od początku podejść w pełni profesjonalnie do Waszego bloga. Jeśli oczywiście taki macie na niego plan.

Nie wstydź się reklamy na swoim blogu

Reklama na blogach przeszła już do porządku dziennego, a polska blogosfera komercjalizuje się coraz bardziej. Dlatego jeśli i Tobie udało się nawiązać współpracę i przygotować post reklamowy, to przestań go ukrywać. Ile razy spotkałam się z tym, że bloger wrzucał post reklamowy, a potem w ciągu najbliższej godziny zakrywał go poprzez publikacje kilku innych wpisów tak, aby nie wyświetlał się on na samej górze. Po pierwsze Twoi stali czytelnicy i tak go zobaczą, a po drugie gdy firma poprosi Cię o przesłanie statystyk po zakończonych działaniach chyba nie chcesz pokazać im pustego pliczku? Nie bój się zostawić posta na samej górze bloga, i nie bój się opublikować do niego zapowiedzi w prowadzonych social mediach.

Dokonuj odpowiednich wyborów

Jeśli chcesz być postrzegany jako profesjonalista to zastanów się dokładnie jaki rodzaj produktów do Ciebie pasuje, a jakich współprac nigdy nie powinieneś przyjmować. Jeśli jednego dnia zapewniasz czytelników, że interesują Cię prawa zwierząt, a nagle zaczynasz reklamować najnowsze naturalne futra to jest tu chyba coś nie tak. W dodatku pamiętaj, że decyzje, które podejmujesz teraz mogą odbić się na tym w przyszłości. Ja na przykład blogerce, która korzysta z podróbek i w dodatku je zachwala, nigdy nie wysłałabym oryginalnego produktu. Dlatego jeśli chcesz kiedyś reklamować drogie perfumy, nie pokazuj, że korzystasz teraz z podróbek lub zamienników.

Właściwe podejście do współpracy

Przede wszystkim każdą prowadzoną kampanię traktuj poważnie i bardzo indywidualnie. Zanim jeszcze podejmiesz się podpisania umowy, zastanów się czy masz pomysł w jaki sposób fajnie pokazać dany produkt. Zawsze dokładnie czytaj umowę i zobacz jakie dana firma ma wymagania. Jeśli  nie jesteś w stanie ich spełnić to nie podejmuj się takiej współpracy. Pamiętaj, że od tego jak będzie wyglądać taki wpis mogą zależeć Twoje dalsze współprace. Jeśli zrobisz z niego historie życia, a sam produkt świetnie się w nią wpasuje to z  pewnością łatwiej będzie Ci znaleźć kolejnych klientów do publikacji. Wiem, że niektórzy mają swoje gotowe schematy postów, gdzie tylko zmieniają fragmenty treści. Zazwyczaj dotyczy to recenzji produktów, ale to na pewno daleko ich nie zaprowadzi.

Plusy i minusy prowadzenia firmy po godzinach

Wykonywanie pracy za darmo

Jeśli firmy zauważą, że jesteś chętny do pokazywania ich produktów za darmo, w zamian za drobne pudełko z upominkami, to możesz mieć pewność, że nie znajdziesz chętnych do tego, aby Ci za to zapłacić. Otrzymanie paczki marketingowej wcale nie oznacza, że masz obowiązek chwalić się nią na lewo i prawo. Jeśli agencja zdecydowała się wysłać Ci zwykły prezent to jest to  tylko i wyłącznie ich decyzja. Oczywiście jeśli paczka kreatywna naprawdę Cię zachwyciła to nic złego się nie stanie jeśli zaprezentujesz ją u siebie na blogu czy Instagramie. Pamiętaj jednak, aby nie robić tego zbyt często. Wiem, że fajnie jest otrzymywać masę darmowych prezentów, ale z czasem gadżety zaczną wysypywać się z szafek, a chętnych na posty sponsorowane nie będzie. Powiem Ci jeszcze, że agencje które wysyłają do Ciebie paczki warte kilkanaście złotych, grubo na tym zarabiają, a cały budżet trafia w ręce kilku blogerów, którzy nie robią nic za #darylosu.

Oznaczaj współprace reklamowe

To wcale nie jest tak, że jeśli nie oznaczysz postu to czytelnik się nie zorientuje. Jeśli nie będziesz tego robić to z czasem Twoi czytelnicy każdy wpis zaczną traktować jako sponsorowany. Nawet jeśli będziesz pisać o tym, że w drodze do parku kupiłaś sobie lody to każdy pomyśli, że już jakaś lodziarnia musiała podpisać z tobą umowę na miliony $ skoro o tym piszesz. Jeśli chcesz stać się opiniotwórczym blogerem to za nic nie możesz sobie pozwolić na kryptoreklamę. Powiem Wam, że na wielu blogach spotykam się z mocnym oznaczeniem reklamy i bardzo c często spotyka się to z bardzo dużą ilością pochwał od czytelników.

 

Oczywiście te porady nie będą dotyczyły wszystkich blogów. Powinny je wziąć do serca te osoby, które chcą wyrobić sobie opinię ekspertów w danej dziedzinie oraz prowadzić profesjonalne blogi.

Ciekawa jestem jakie Wy macie zdanie na temat oznaczania wpisów sponsorowanych? Oznaczacie? A może przeszkadza Wam jeśli ktoś tego nie robi?

36 KOMENTARZE

  1. Trzeba znać swoją wartość i postępować zgodnie ze swoim sumieniem 🙂 Nie jestem przeciwna współpracom na blogach, ale mam wrażenie, że niektóre osoby są w stanie sprzedać wszystko…

  2. Tak samo jak ludzie są różni tak i współprace są różne. Wszystko zależy od tego czy jesteśmy na początku swojej drogi blogerskiej i od tego jakie mamy statystyki. Współprace to coś normalnego. Ja akurat nie uważam aby mocne podkreślenie postu sponsorowanego było dobrym pomysłem.

  3. Na pewno zapamiętam Twoje wskazówki bo nadal uważam się za początkującą blogerkę – kilka miesięcy to naprawdę mało 🙂 Dotychczas nie miałam żadnych współprac lecz również nie zabiegam. Często jednak mam wrażenie, że niektórzy blogerzy aż przesadzają z wpisami sponsorowanymi a ich strony są „kupione” i nie wartościowe – o szczerości można zapomnieć

  4. Oj tak blogowanie to nie taka prosta sprawa jak się wydaję i o dobre współprace trzeba sobie też zadbać a nie brać każdą jaka się nadarzy 🙂 Ja także spotkałam się z tym, że niektóre osoby wpisy sponsorowane zakrywały innymi postami 🙂

  5. Bardzo dobry wpis i sporo w tym prawdy . Sama na początku brałam wszystko jak leci, bo się cieszyłam, że ktoś coś chce wysłać w zamian za recenzję, ale po jakimś czasie zmądrzałam. każdego dnia się uczę dosłownie wszystkiego – badania rynku, robienia zdjęć, polepszania treści. Niestety i nadal zdarzą się tacy, którzy zrecenzują przysłowiowy długopis i to bardzo zaniża cały rynek blogerski . Blogowanie to nie jest łatwa sprawa, wśród znajomych ciągle słyszę, że fajnie mam, bo coś tam dostanę do przetestowania, ALE to jest mój czasz poświęcony na zrobieniu zdjęć, przygotowaniu wpisu . Dlatego już nie biorę wszystkiego jak popadnie, bo i są tacy co biorą produkty, opisują je – nie wiem jakim cudem nie testując ich, a potem dają na rozdania na fan page np. , ale takich przykładów mogłabym dać więcej. każdy pracuje dla siebie i na swój sukces 😉

  6. Ciekawe uwagi 🙂 Ja prowadzę bloga już długo i ciągle uczę się czegoś nowego, dochodzą do mnie różne nowinki. Nie wiem jakby to było gdybym zaczynała dopiero dzisiaj, ciężko to wszystko ogarnąć. Widzę jednak, że z roku na rok o współprace blogowe jest trochę łatwiej, bo i firmy zaczęły doceniać nasze możliwości 🙂

  7. Warto trzymać się tych zasad. Dla mnie podstawą współprac jest praca na produktach, o których mam dobre zdanie i nawet bez współpracy bym ich używała lub na produktach które chcę przetestować. No i szczerość, nie zawsze wszystko jest idealne i o tym też trzeba mówić 🙂

  8. Ja dosc mocno selekcjonuje wspolprace i banery na moim blogu – nie lubie jak dziewczyny z boku strony robia smietnik reklam i totalny misz masz

  9. Bardzo dobry poradnik. Na pewno przyda się każdemu, kto zdecyduje się na blogowanie lub już się tym zajmuje. Do rad zastosuję się sama, bo nie zawsze o wszystkim myślimy, a jednak warto być profesjonalistą w tym co się robi.

  10. Moze nie mam super doswiadczenia w blogosferze, ale duzo masz racji. Niestety czasem to doslownie walka szczurow i rywalizacja. Dla mnie to pasja. Stawiam na jakosc, a nie ilosc!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj