Choć na stronie Oriflame jest już dostępny katalog z numerkiem 14, ja ze względu na dosyć duże zamówienie nie zdążyłam pokazać Wam jeszcze wszystkich moich zakupów. Na blogu pisałam już o zestawie Sparkle In Paris, Northern Glow  oraz perfumach, które wtedy wybrałam. W moim zamówieniu znalazło się jednak jeszcze kilka rzeczy, które chciałabym Wam pokazać.

Z katalogu z numerkiem 12 zdecydowałam się jeszcze wybrać szminkę, olejek do wygładzania włosów, mydło w płynie oraz kuferek, który ma mi posłużyć jako kosmetyczka na wyjazdy.

Pomadka The ONE Colour Unlimited Super Matte

Trwała, mocno kryjąca szminka o ultramatowym wykończeniu. Zawiera odżywczy kompleks LipSoft Moisture Plus. Łatwo i precyzyjnie się rozprowadza, nie blaknie, nie rozmazuje się, jest odporna na ścieranie i nie brudzi. Wyjątkowo komfortowa, nadaje ustom perfekcyjny mat nawet do 11 godzin. Przebadana w testach konsumenckich.

W katalogu dostępne było aż 10 ciekawych kolorów. Wybór nie był prosty, postanowiłam postawić jednak na odcień, którego w swojej kosmetyczce jeszcze nie miałam. Wybrałam Perennial Pink. Pomadka ma bardzo przyjemną formułę i w prosty sposób można rozprowadzić ją na ustach. Jeśli chodzi o jej trwałość to naprawdę dobrze się utrzymuje.

Dyscyplinujący olejek do włosów Eleo

Zawiera naturalne olejki: arganowy, różany i łopianowy oraz witaminę F. Głęboko odżywia oraz błyskawicznie udoskonala włosy. Lekka formuła scala rozdwojone końcówki i nadaje włosom luksusową gładkość i miękkość. Idealnie nadaje się do wykańczania stylizacji. Do każdego rodzaju włosów, zwłaszcza normalnych, suchych czy cienkich.

Niestety moje włosy mimo wielu prób są wyjątkowo suche. Walczę z tym na różne sposoby i właśnie dlatego zdecydowałam się przetestować olejek do włosów od Oriflame. Do tej pory moje doświadczenia z olejkami nie były najlepsze. Większość obciążała włosy i powodowała, ze szybko się przetłuszczały. Olejek ten posiada pompkę, dzięki której w prosty sposób możemy wycisnąć niewielką ilość produktu. Rozcieram go na dłoniach, a następnie delikatnie przeczesuję włosy palcami. Niewielka ilość olejku ładnie się na nich osadza. Pozostawia efekt zdrowych i błyszczących włosów. Bardzo ładnie radzi sobie z ukrywaniem ewentualnych rozdwojonych końcówek. To z pewnością najlepszy olejek jaki miałam okazję używać.

Mydło w płynie do rąk z oliwą z oliwek i aloesem Love Nature

Mydło do rąk z naturalną oliwą z oliwek i aloesem – składnikami bogatymi w substancje nawilżające. Po umyciu dłonie są miękkie i pięknie pachną. W pełni biodegradowalna formuła.

Do tej pory nie miałam zbyt wysokich wymagań co do mydła w płynie. Miało po prostu dobrze się pienić i myć ręce. To mydło stało się jednak moim zdecydowanym ulubieńcem. Nie dość, że pięknie pachnie, to jeszcze bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem tłuszczu i innych zabrudzeń. Kolejnym dużym plusem tego produktu jest to, że nie przesusza rąk. Mydło stało na początku u mnie w łazience na dole, ale zauważyłam, że gdy tylko potrzebowałam umyć ręce zawsze kierowałam się tam. Teraz takie mydełka stoją już przy każdym zlewie w moim domu.

Kosmetyczka-kuferek The ONE

Zapinana na suwak, wykonana z czarnego poliestru kosmetyczka w kształcie kuferka, w której możesz przechowywać swoje ulubione kosmetyki. Ozdobiona logo The ONE. W środku wygodna przegródka i miejsca na pędzle.

Miałam już w domu nie jedną kosmetyczkę, ale niestety większość była znacznie za mała, aby zmieścić w niej moje kosmetyki do makijażu oraz ulubione pędzle. Właśnie dlatego ten produkt tak bardzo mnie zainteresował. Na wieczku kosmetyczka ma specjalne miejsca, w których można umieścić pędzle. Dzięki niej w wygodny sposób mogę zabrać wszystko co jest mi potrzebne do makijażu.

 

Widziałyście już nowy katalog Oriflame?

18 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here