Nowości kosmetyczne w mojej codziennej pielęgnacji

15
1

Około 2 miesiące temu otrzymałam możliwość testowania nowych produktów do pielęgnacji od marek Solverx, Peel Mission oraz Weleda. Marki oczywiście wcześniej znałam, ale nie miałam wtedy jeszcze przyjemności z nich korzystać. Gdy tylko otrzymałam paczuszkę włączyłam je na stałe do mojej codziennej pielęgnacji.

Dlatego też dziś chciałabym Wam opowiedzieć o tym jak te kosmetyki się u mnie sprawdziły.

Solverx – Emulsje pod prysznic

Produkty tej marki należą do kategorii dermokosmetyków, a więc nie charakteryzują się mocnymi zapachami. Za to mają inną zaletę, w postaci dobrego składu kosmetyków. Wykluczenie z nich ostrych substancji sprawia, że mają one delikatne działanie i gwarantują wyciszenie zmęczonej i zniszczonej skórze. Testowane przeze mnie żele od Solverx znajdują się w dużej, 500 ml butelce. Tak duża pojemność opakowań oraz fajna wydajność sprawiają, że żele starczają na bardzo długo. Na testy trafiły do mnie aż trzy emulsje z różnych serii – do skóry atopowej, do skóry wrażliwej damskiej oraz do skóry wrażliwej męskiej. Wszystkie z nich mają przyjemną konsystencję, która pozwala łatwo rozprowadzić je na skórze. Charakteryzują się też delikatnym zapachem. Wiem, że większość z Was lubi kosmetyki, które się mocno pienią. Ten produkt taki nie jest, ale wynika to z tego, że nie użyto w nim SLS. Wszystkie emulsje mają też podobne zadanie: łagodzić podrażnienia skóry. Po ich użyciu staje się ona ładnie nawilżona, natłuszczona, a ewentualne stany zapalne pięknie złagodzone. Dlatego jeśli jesteście właścicielkami skóry wrażliwej to te produkty są dla Was.

Peel Mission – Tonik do skóry ze zmarszczkami mimicznymi

Chyba nie znam osoby, która nie zmagałaby się ze zmarszczkami mimicznymi. I to właśnie z myślą o takich osobach marka Peel Mission stworzyła swój tonik. Otrzymujemy go w buteleczce o pojemności 200 ml. Ma typową dla toniku konsystencję, a jego zapach jest dość specyficzny i dość mocny.

Tonik zawiera w sobie kwas gamma-aminomasłowy, który ma za zadanie wpłynąć na redukcję stymulacji mięśniowej, a więc na wygładzenie zmarszczek mimicznych. Dodatkowo reguluje on też pH skóry i pozostawia ją odświeżoną i wygładzoną. Czy działa? Zmarszczki z pewnością delikatnie się spłyciły, jednak nie oczekiwałam tu efektu ich całkowitej likwidacji. Na pewno jednak zostanie on na stałe w mojej pielęgnacji.

Peel Mission – Krem wygładzający zmarszczki mimiczne

Jednocześnie z tonikiem stosowałam też krem wygładzający, o takim samym działaniu jak tonik. Krem ma konsystencję lekką i kremową o białym kolorze. Po rozsmarowaniu go na skórę dość szybko się wchłania, a co dla mnie najważniejsze nie pozostawia po sobie tłustej warstwy.

Na pewno nie jest tak intensywny jak w przypadku toniku. Krem wygładzający zmarszczki zgodnie z zaleceniami producenta należy stosować 2 razy dziennie poprzez wmasowywanie w skórę okrężnymi ruchami. W jego składzie znajduje się kompleks peptydowy i kwas gamma-aminomasłowy, które mają za zadanie wspomóc redukcję zmarszczek mimicznych.

Weleda Skin Food Light – Krem natychmiastowo nawilżający skórę suchą

Da temat produktów tej marki czytałam same pozytywy, dlatego bardzo cieszyłam się, że w końcu będę mogła przetestować ich produkt na sobie. Krem natychmiastowo nawilżający ma bardzo treściwą konsystencję, która nie spływa z dłoni, ale i bardzo wygodnie się rozsmarowuje na skórze.

Zapach kremu jest bardzo ładny, cytrusowy. Niestety moja skóra bardzo szybko się przesusza, więc produkt ten zdecydowanie jest dla mnie przeznaczony. Podczas pierwszych kilku użyć czułam lekkie szczypanie, jednak z czasem skóra wyglądała na coraz bardziej zdrową. Nabierała też blasku.

Ciekawa jestem, czy macie już jakieś doświadczenie z produktami tych marek?  Chętnie poznam Waszych ulubieńców!


Skoro mowa o codziennej pielęgnacji to poruszę jeszcze jeden ważny temat jakim jest odpowiednia higiena jamy ustnej u dzieci. Moim zdaniem szczoteczka soniczna dla dzieci powinna stać podstawowym gadżetem w każdym domu. Gwarantuje ona najwyższy poziom czyszczenia zębów i pielęgnacji dziąseł. Dodatkowo decydując się na jej zakup warto poszukać modelu, który będzie posiadał fajny wygląd zachęcający dzieci do jej używania. Taki gadżet zdecydowanie potrafi pomóc w dbaniu o zdrowe zęby u dzieci.

15 KOMENTARZE

  1. ciekawi mnie ten duet Peel Mission. Zwłaszcza tonik. A kiedyś miałam do nich jakąś z nieznanej mi dotąd przyczyny awersję… Ciekawa jestem zapachu, skoro jest mocny, lubię raczej delikatniejsze. Na pewno nie zaszkodzi, a wpłynie na zmarszczki. A, że lubię używać wszystko jednej firmy to i krem mnie zainteresował. Marki niestety nie miałam okazji poznać. Ale jestem jak najbardziej za dermokosmetykami.

  2. Produkty marki Solverx najbardziej mnie ciekawią. Podoba mi się skład bez chemii. Za to wielki plus. Co prawda nie mam skóry wrażliwej, Ale podrażnienia się zdarzają, zwłaszcza latem. Dlatego chętnie wypróbuję 🙂

  3. Żadna z tych firm nie jest mi znana, jednak produkty Solvex najbardziej mnie zaintrygowały. Do tej pory jakoś nie stosowałam żadnej emulsji pod prysznic.

  4. z tych kosmetyków to uwielbiam Weleda, no coś cudownego. Chociaż intryguje mnie Solverx , ostatnio coś głośno o tych produktach i jakoś je tak wszędzie widzę 😀

Skomentuj Czary Marty Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj