Już od dawna ludzie wierzą w cudowną moc uwalnianą przez pewne zapachy. Początki aromaterapii sięgają Starożytnego Egiptu, kiedy to używano wosków nasączonych wonnościami. Natomiast znane dziś kadzidełka swój początek mają w Indiach. Wielu pokochało ich działanie. Jeśli chcesz przetestować je również na sobie, w tym poście podpowiemy Ci, od czego należy zacząć.
Na czym polega aromaterapia?
Leczenie zapachami to niezwykła sztuka. Łączy w sobie medycynę alternatywną i perfumiarstwo. Choć środowiska medyczne raczej podchodzą do niej z rezerwą, to większość zgadza się z faktem, że odpowiedni zapach zdecydowanie poprawia nasze samopoczucie. Dobrym przykładem są inhalacje olejkami eterycznymi, które pomagają nam łagodzić dolegliwości w czasie przeziębienia. Ciepło i zapach wydobywający się z naczynia przynosi ulgę i dodatkowo wpływa na lepszy sen.

I to właśnie jest kwintesencja aromaterapii, gdyż nie jest to cudowne antidotum na wszystkie choroby, ale znacznie pomaga się nam zrelaksować, może poprawić humor, zadziałać kojąco na nerwy. W pomieszczeniu wypełnionym zapachem po prostu lepiej się wypoczywa.
Aromaterapia — jak zacząć?
Podstawowym narzędziem, które będziemy potrzebować do przeprowadzenia zabiegu aromaterapii, są olejki eteryczne. Aktualnie rynek jest bogaty w liczne oferty i wiele firm ma je w swojej sprzedaży. Sporą popularnością cieszy się na przykład olejek lawendowy, który przyspiesza proces gojenia się ran, oparzeń oraz ukąszeń owadów, działa antyseptyczne i przeciwzapalne. Można go używać na wiele sposobów, na przykład dodać do kąpieli w wannie, czy też zakupić dyfuzor zapachowy.

To najpopularniejsza metoda na skuteczne rozprowadzenie woni olejków eterycznych. Dzięki niemu już po chwili pomieszczenie wypełni się naszym ulubionym zapachem, a my będziemy mogli się przy nim zrelaksować.
