Jelly Bear Hair – witaminowe żelki na włosy – Recenzja

5
3
Jelly Bear Hair

Ostatnio hitem Instagrama i wielu blogerek stały się witaminy na włosy w postaci żelków. Ze względu na problem z wypadającymi i matowymi włosami nie mogłam przejść koło nich obojętnie i też zdecydowałam się je przetestować. Zapraszam na moją recenzję Jelly Bear Hair.

 

Myślę, że każda z nas miała taki okres w życiu, że musiała walczyć o swoje włosy. W końcu to atrybut każdej kobiety. Przesuszone, osłabione, połamane i matowe. W dodatku cały czas wypadają. Niestety też miałam ten problem. Z zazdrością spoglądałam na inne dziewczyny z pięknymi lśniącymi fryzurami. Postanowiłam coś z tym zrobić. Szukając informacji w internecie trafiłam na wiele pozytywnych opinii na temat witamin ukrytych w żelkach do włosów. Pomysł wydawał się świetny – w końcu nikt nie lubi łykać zwykłych tabletek. I w ten sposób Jelly Bear Hair trafiły w moje ręce.

Jelly Bear Hair

O Jelly Bear Hair

Producent w nasze ręce przekazuje śliczne pomarańczowe żelkowe misie. Każdy z nich zawiera jedynie 3 kalorie, a do naszego organizmu dostarcza aż 13 różnych witamin. Ich smak przypomina mi witaminy, które jadłam w dzieciństwie. Zgodnie z opisem na stronie producenta:

Biotyna, cynk, selen pomagają zachować zdrowe włosy. Miedź pomaga w utrzymaniu prawidłowej pigmentacji włosów. Korzystnie wpływa na kolor i blask włosów. Niacyna, witamina A pomagają zachować zdrową skórę. Witamina E, mangan pomagają w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym.

Dziennie należy przyjmować 2 żelki Jelly Bear Hair. Przed połknięciem trzeba je dokładnie pogryźć. W jednym opakowaniu znajduje się ich 60 i mają starczyć na miesięczną kuracje.

Jelly Bear Hair

Skład Jelly Bear Hair

Jak już wcześniej wspomniałam w składzie znajduje się aż 13 różnych witamin. Oto one:

skład Jelly Bear Hair

 

Efekty

Powoli kończę moją miesięczną kurację. Na ten moment zauważyłam znaczącą poprawę jeśli chodzi o wypadanie włosów. Na szczotce pozostają już tylko pojedyncze włosy. Moje włosy z pewnością zyskały też lekki połysk i gładkość, a na samej górze pojawiło się sporo nowych tak zwanych „baby hair”. Znacznie łatwiej się je stylizuje. Mam nadzieję, że przy dłuższym stosowaniu zobaczę jeszcze więcej efektów.

Podsumowanie

Gdy tylko skończę pełną kurację przygotuję dla Was zdjęcie porównawcze. Na ten moment jestem z nich bardzo zadowolona. Ładne opakowanie, przyjemna forma żelków i widoczne efekty. Jeśli bylibyście zainteresowani zakupem zapraszam na stronę Jelly Bear Hair. Pamiętajcie, że aby mieć pewność, że kupowany produkt jest w pełni oryginalny powinniśmy sięgnąć po niego na stronę producenta lub do autoryzowanych punktów sprzedaży!

Oczywiście mam świadomość, że podobny skład witamin możemy znaleźć w aptece za znacznie niższą cenę, jednak ta forma do mnie po prostu przemawia 🙂

Ciekawa jestem czy któraś z Was już z nich korzystała? Czekam na opinie!

5 KOMENTARZE

Skomentuj Lila Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj