Problemem większości książkoholików są ceny. To one są powodem, dla którego część osób stawia na książki używane, korzysta z bibliotek lub ściąga pirackie wersje ebooków. O ile pierwsze dwa sposoby radzenia sobie z brakiem funduszy są jak najbardziej w porządku o tyle drugi nie jest fair w stosunku do autora. Zastanówmy się więc jakie mamy opcje by czytać i jeść w tym samym miesiącu.
Wbrew pozorom sposobów jest naprawdę dużo. W przypadku mieszkania w większym miejscem najłatwiejszą opcją będzie założenie karty bibliotecznej. Także część mniejszych miast czy wsi ma naprawdę dobrze zaopatrzone biblioteki, w przypadku niektórych można nawet liczyć na często pojawiające się nowości wydawnicze. Warto przejść się i sprawdzić jak jest w przypadku naszego miejsca zamieszkania. Dodatkowym plusem korzystania z dobrze zorganizowanej biblioteki, będzie bycie na bieżąco z organizowanymi tam wydarzeniami, może załapiemy się na jakieś spotkanie autorskie, konkurs, czy noc filmową bądź książkową.
W przypadku osób, którym dużo lepiej czyta się własne książki sprawa staje się nieco bardziej skomplikowana. Czytelniczy raj jakim są półki Empiku mijanego w trakcie zakupów w galerii handlowej stają się pułapką. Pierwsza zasada taniego kupowania książek: rezygnujemy z księgarni stacjonarnych. Dużo taniej można kupić książki w tych, które mają tylko jeden magazyn z którego wysyłają paczki na całą Polskę. A nawet w przypadku nieszczęsnego Empiku, na stronie internetowej nieraz pojawiają się dużo ciekawsze promocje niż w ich placówkach. Dodatkowo, możemy liczyć na outlet, książki ze zwrotów paczek bywają tańsze o połowę, jednocześnie niemal nie różniąc się od tych nowiutkich.
Warto też zastanowić się nad zakupem książek używanych. Te co prawda nie będą wyglądać jakby dopiero co zeszły z taśmy produkcyjnej, ale to tylko dodaje im uroku, duszy. Takie zakupy niosą za sobą odrobinę ryzyka, kupując na grupach założonych na Facebooku, czy przez portale do sprzedaży/wymiany wszystkiego narażamy się na to, że książka opisana jako „stan bardzo dobry, nieliczne ślady użytkowania” może mieć braki stron, zagięte roki, zalaną okładkę, albo co gorsza osoba sprzedająca zniknie po otrzymaniu pieniędzy. Należy zachować ostrożność podczas kupowania. Istnieją również różnego rodzaju platformy do sprzedaży i kupna książek, na przykład https://skupszop.pl/. W tym przypadku, to portal przejmuje odpowiedzialność za stan książek i ich wysyłkę. Oferuje także możliwość sprzedania książek zalegających na półkach. Pozbycie się pozycji, do które nie mają wartości sentymentalnej i stoją zapomniane pomoże zebrać pieniądze na następne zakupy, a może ucieszy kogoś kto właśnie tej książki szuka w otchłani internetu.
niestety ale masz rację w wiekszosci przeszkodą jest cena, dobrze wiedzieć ze mozna kupić ksiazke na ktorej nam zalezy po nizszej cenie
To fakt książki niektóre są za drogie i nie wszystkich stać na zakup dobrych książek. Sama wiem że nieraz nie mogę sobie pozwolić na takie książki. Dobrze wiedzieć że można kupić też w tańszych cenach
Sama mam swoją ulubioną księgarnie-antykwariat zamawiam u nich świetne książki bo bardzo niskich cenach.
Opinie o tej stronie są podzielone, ale przeważa ilość tych negatywnych.
Dobrze, ze są takie miejsca. Pamiętam, że szukałam jakiejś pozycji i zalazłam właśnie w jednym z takich miejsc 🙂
Uwielbiam gromadzić książki, czytać oczywiście też! Mam jednak słabość do regałów wypełnionych nowościami – tymi, które jeszcze pachną księgarnią. Pozdrawiam! CytrynoweLove ♡
Mieszkając za granicą od zawsze mam problem z polskimi książkami. Uwielbiam czytać po polsku i tylko po polsku ! <3 Zazwyczaj odkupuję książki od innych Polek, sama sprzedaje swoje używane i wymieniam się z innymi. To piękne, jeśli możemy podarować książce kolejne życie w dłoniach innej osoby !